Stary wóz cygański

Talisa

Jest tu stary, opuszczony wóz cygański.
***************************************
Przyszłam i weszłam do środka. Usiadłam na jakimś zniszczonym krześle

Max

przybiegł tu za Tal wszedł do wozu zobaczył Tal - Tal ....

Talisa

Spojrzałam na niego nic nie mówiąc

Max

kucnoł obok niej -

Talisa

Nie patrzyła na niego, wbiła wzrok w swoje dłonie

Max

jak nie chcesz rozmawiać to nie .... - wyszedł

Talisa

Pewnie, znowu moja wina. Wszystko moja wina-pomyślałam podciągając nogi na krzesło

Max

zatrzymał się zerwał kwiaty zapukał i uciekł

Talisa

Widząc przez okno, że odbiega, nie otwierałam

Max

wszedł na najwyższe drzewo szykował się do skoku

Talisa

Było mi zimno. Zaczęłam przeszukiwać wóz. W jednej ze skrzyń znalazłam koc. Owinęłam się nim i wróciłam na krzesło

Max

krzyknoł naj głośniej Talisa

Talisa

Westchnęłam i wstałam. Wyjrzałam przez okno

Max

chciał skoczyć

Talisa

Rozglądałam się, szukając go wzrokiem